Jak należy traktować – jako czas pracy, czy jako czas przygotowania do pracy – okres, który pracownicy serwisowi poświęcają na podjęcie prac serwisowych? Przykład: serwisant dojeżdża do bramy kopalni o 5.45, tam musi przejść całą procedurę związaną z wjazdem na kopalnię (spisanie osoby, sporządzenie wykazu wwożonych przedmiotów itp.), następnie podejmuje działania związane z dopuszczeniem do zjazdy na dół (np. pobranie roboczego ubrania górniczego, transport potrzebnych narzędzi i materiałów pod szyb windy). Zjazd na dół kopalni następuje o 6.30. Czy czas między 5.45 a 6.00 jest czasem pracy, za który należy wypłacić nadgodziny oraz dodatek za pracę w porze nocnej, czy tego czasu nie należy traktować jako czasu wykonywania pracy? Harmonogramowe godziny pracy to 6.00 – 14.00.
W przypadku, o którym mowa w pytaniu, czas pomiędzy 5.45 a 6.00, przypadający przed godziną rozpoczęcia pracy zgodnie z obowiązującym pracownika rozkładem czasu pracy, nie będzie stanowił czasu pracy, za który pracownikowi przysługiwałoby dodatkowe wynagrodzenia lub dodatek za pracę w porze nocnej.
Czasem pracy jest czas, w którym pracownik pozostaje w dyspozycji pracodawcy w zakładzie pracy lub w innym miejscu wyznaczonym do wykonywania pracy. Pozostawanie w dyspozycji pracodawcy oznacza stan fizycznej i psychicznej gotowości pracownika do wykonywania pracy w wyznaczonym miejscu. Zasadniczo przyjmuje się, że czas potrzebny na przygotowanie się do pracy po stawieniu się przez pracownika w miejscu pracy (przebranie w ubranie robocze, pobranie niezbędnych narzędzi) jest zaliczany do czasu pracy.
Czas pozostawania pracownika w zakładzie pracy lub czas pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w rozumieniu art. 128 § 1 Kodeksu pracy (kp) nie może być jednak utożsamiany z pracą w godzinach nadliczbowych.
Definicję pracy w godzinach nadliczbowych zawiera przepis art. 151 kp, zgodnie z którym pracą w godzinach nadliczbowych jest praca wykonywana ponad obowiązujące pracownika normy czasu pracy, a także praca wykonywana ponad przedłużony dobowy wymiar czasu pracy, wynikający z obowiązującego pracownika systemu i rozkładu czasu pracy.
Z przywołanej definicji wynika jednoznacznie, że pracą w godzinach nadliczbowych może być wyłącznie czas, w którym pracownik faktycznie świadczy pracę. Pozostawanie w dyspozycji pracodawcy nie może więc zastąpić wymogu wykonywania pracy, a tylko taka sytuacja uprawnia do dodatków za pracę w godzinach nadliczbowych.
Takie też stanowisko prezentuje judykatura. Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z 20 maja 1998 r. (sygn. akt: I PKN 143/98), pozostawanie w dyspozycji pracodawcy w czasie przekraczającym obowiązujące pracownika normy czasu pracy nie jest wykonywaniem pracy w godzinach nadliczbowych w rozumieniu art. 133 § 1 kp i nie przysługuje za nie wynagrodzenie według zasad określonych w art. 134 kp (w brzmieniu sprzed nowelizacji dokonanej ustawą z 2 lutego 1996 r. o zmianie ustawy – Kodeks pracy oraz o zmianie niektórych ustaw, Dz.U. nr 24, poz. 110 ze zm.).
Podobnie wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z 10 listopada 2009 r (sygn. akt: II PK 51/09), uznając, że czasu przypadającego poza normalnymi godzinami pracy, w którym pracownik, pozostając w dyspozycji pracodawcy w rozumieniu art. 128 § 1 kp lub jedynie przebywając w zakładzie pracy, nie wykonuje pracy, nie wlicza się do czasu pracy w godzinach nadliczbowych.
art. 128 § 1, art. 151 § 1 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (tekst jedn.: Dz.U. z 2014 r., poz. 1502).
Katarzyna Pietruszyńska