Porzucanie pracy przez pracowników nie jest wprawdzie zjawiskiem występującym nagminnie, zdarza się jednak dosyć często. Pracownik pozostaje w takim przypadku właściwie bezkarny - najczęściej jedyną „karą” jest dla niego dyscyplinarka. Czy przepisy powinny przewidywać w takim przypadku odszkodowanie dla pracodawcy i… czy są na to szanse?
1. Pracownik porzuca pracę, pracodawca może dać mu dyscyplinarkę
Czy doświadczyliście Państwo sytuacji, kiedy pracownik z dnia na dzień odchodzi z pracy? Chociaż odchodzi to za dużo powiedziane - pracownik zazwyczaj nie robi tego bowiem w trybie wymaganym przepisami prawa pracy (składając wypowiedzenie lub starając się porozumieć z pracodawcą), ale po prostu porzuca pracę. Co wówczas może zrobić pracodawca? Dla bezpieczeństwa - odczekać kilka dni i zwolnić pracownika dyscyplinarnie.
Jednak takie rozwiązanie sprawy ma swoje minusy - pracownik nie ponosi bowiem praktycznie żadnych konsekwencji swojego postępowania:
2. Była szkoda - można domagać się odszkodowania
Zasady odpowiedzialności materialnej pracowników regulują przepisy rozdziału V Kodeksu pracy. To na ich podstawie pracodawca może dochodzić od pracownika, który porzucił pracę, odszkodowania w ramach rzeczywistej szkody - nie więcej jednak niż do wysokości 3-miesięcznego wynagrodzenia pracownika.
Pracodawcy uważają jednak, że to za mało i postulują o uregulowanie w Kodeksie pracy odpowiedzialności pracownika za porzucenie pracy. Niestety resort pracy nie zamierza zmieniać przepisów w tym zakresie.
MPiPS: Nie ma potrzeby zmieniać przepisów - pracodawcy są wystarczająco chronieni
Nie ma potrzeby wprowadzania nowych regulacji prawnych w przypadku faktycznego porzucenia pracy przez pracownika i wynikłej z tego tytułu szkody dla pracodawcy. Pracodawca, w oparciu o obecnie obowiązujące przepisy Kodeksu pracy, może bowiem w takim przypadku rozwiązać z pracownikiem umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika (art. 52 Kodeksu pracy). Jeżeli wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania przez pracownika jego obowiązków pracodawca poniósł szkodę możliwe jest dochodzenie jej naprawienia przed sądem pracy. Wysokość odszkodowania, co do zasady, wynosi trzymiesięczne wynagrodzenie pracownika, zaś w przypadku umyślnego wyrządzenia szkody lub wyrządzenia szkody w mieniu powierzonym pracownikowi z obowiązkiem zwrotu lub do wyliczenia się - szkoda jest naprawiana w pełnej wysokości.
(Odpowiedź resortu pracy na interpelację poselską nr 4794).
W przytoczonej odpowiedzi na interpelację resort pracy wskazał, że w przeszłości obowiązywały przepisy regulujące kwestie odpowiedzialności pracownika za porzucenie pracy, jednak - jak wskazało MPiPS - nie odniosły one oczekiwanych rezultatów i były nadużywane przez pracodawców.
Krótka historia regulacji prawnych dotyczących karania za porzucenie pracy:
3. Pracodawcy chcą zmiany przepisów, pracownik nie może być bezkarny
Temat odpowiedzialności pracowników za porzucenie pracy jest podnoszony przez pracodawców nie po raz pierwszy. Mimo, że zdaniem resortu pracy obecnie obowiązujące przepisy dają pracodawcy wystarczające możliwości dochodzenia odszkodowania od pracownika, który porzucił pracę, to pracodawcy nie podzielają tego stanowiska.
W 2008 r. PKPP Lewiatan wystąpił z propozycją wprowadzenia możliwości wystąpienia pracodawcy do sądu pracy o zasądzenie od pracownika, który porzucił pracę, odszkodowania. Wysokość odszkodowania miałaby być uzależniona m.in. od rangi stanowiska i zakresu obowiązków, jakie pełnił pracownik. Niestety propozycje pracodawców nie spotkały się z aprobatą i utknęły na etapie konsultacji z partnerami społecznymi.