Pracodawca może zobowiązać pracownika samorządowego do pełnienia dyżuru telefonicznego od 1 godziny (w przypadku pracowników zatrudnionych w równoważnym systemie czasu pracy) do 5 godzin (w przypadku pracownika zatrudnionego w podstawowym systemie czasu pracy). Zobowiązanie pracownika samorządowego do pozostawania poza normalnymi godzinami pracy w gotowości do wykonywania pracy określonej w umowie o pracę nie może jednak naruszać prawa do nieprzerwanego odpoczynku dobowego i tygodniowego.
Pracodawca może zobowiązać pracownika do pozostawania poza normalnymi godzinami pracy w gotowości do wykonywania pracy wynikającej z umowy o pracę w zakładzie pracy lub w innym miejscu wyznaczonym przez pracodawcę. Przy tym zarówno miejsce, jak i sposób pozostawania w tej gotowości określa pracodawca. W praktyce oznacza to, że np. zobowiązanie pracownika samorządowego do posiadania włączonego przez określony czas telefonu służbowego celem komunikacji jest pełnieniem przez tego pracownika dyżuru. Pracodawca może bowiem polecić pracownikowi, aby po godzinach normalnej pracy pełnił tzw. dyżur pod telefonem, czyli pozostawał w gotowości do wykonywania pracy.
W czasie dyżuru pracownik samorządowy pozostaje tylko w gotowości do wykonywania pracy i w zasadzie nie wykonuje żadnych dodatkowych czynności. Dlatego też czasu dyżuru nie wlicza się do czasu pracy, jeżeli w czasie dyżuru pracownik nie wykonywał pracy.
Czas pełnienia dyżuru nie może naruszać prawa pracownika do gwarantowanego nieprzerwanego odpoczynku dobowego i tygodniowego. Zatem przy wyznaczaniu godzin dyżuru należy uwzględnić, że oprócz godzin pracy, w okresie doby, pracownikowi samorządowemu przysługuje minimum 11 godzin nieprzerwanego odpoczynku dobowego. Na pełnienie dyżuru pozostaje więc od 5 godzin (w systemie podstawowego czasu pracy) do 1 godziny (w systemie równoważnego czasu pracy). Zgodnie z powyższym, pracodawca nie ma możliwości polecania pracownikom samorządowym odbywania 24-godzinnych dyżurów nieprzerwanie przez 7 dni z rzędu.
Za czas dyżuru, z wyjątkiem dyżuru pełnionego w domu, pracownikowi przysługuje czas wolny od pracy w wymiarze odpowiadającym długości dyżuru, a w razie braku możliwości udzielenia czasu wolnego - wynagrodzenie wynikające z jego osobistego zaszeregowania, określonego stawką godzinową lub miesięczną, a jeżeli taki składnik wynagrodzenia nie został wyodrębniony przy określaniu warunków wynagradzania – 60 % wynagrodzenia.
Jeżeli więc pracodawca zobowiązał pracownika samorządowego do pełnienia dyżuru „pod telefonem” w domu pracownika lub w innym przez pracownika dowolnie wybranym miejscu, za czas spędzony na dyżurowaniu pracownikowi nie należy się żadna rekompensata. Jeżeli jednak pracownik samorządowy, w czasie dyżuru, zacznie wykonywać pracę – jej czas stanowi pracę w godzinach nadliczbowych, którą pracodawca musi zrekompensować według jego wyboru wynagrodzeniem albo czasem wolnym w tym samym wymiarze, z tym, że wolny czas, na wniosek pracownika, może być udzielony w okresie bezpośrednio poprzedzającym urlop wypoczynkowy lub po jego zakończeniu.
Pracownicy kierujący jednoosobowo zakładem pracy i ich zastępcy lub pracownicy wchodzący w skład kolegialnego organu zarządzającego zakładem pracy oraz główni księgowi mogą być zobowiązani do pozostawania poza normalnymi godzinami pracy w gotowości do wykonywania pracy bez zachowania prawa do nieprzerwanego odpoczynku dobowego i tygodniowego.
Tę grupę pracowników pracodawca może zatem zobowiązać do posiadania przez całą dobę włączonego telefonu służbowego i – w razie konieczności – do wykonywania pracy. Pracownicy zarządzający w imieniu pracodawcy zakładem pracy nie są również wynagradzani za czas spędzony na dyżurze.
Jeżeli jednak w trakcie dyżuru pracownik samorządowy zarządzający w imieniu pracodawcy zakładem pracy zostanie wezwany do wykonywania pracy, za ten czas przysługuje mu, według jego wyboru, wynagrodzenie albo czas wolny w tym samym wymiarze, z tym, że wolny czas, na jego wniosek, może być udzielony w okresie bezpośrednio poprzedzającym urlop wypoczynkowy lub po jego zakończeniu.
Joanna Kaleta