Rozporządzenie (WE) nr 561/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady określa wymiar maksymalnego czasu jazdy w jednym tygodniu, oraz w dwóch tygodniach i jest to odpowiednio 56 godzin i 90 godzin. Regularny odpoczynek tygodniowy to minimum 45 godzin przerwy w jeździe.
Przepis (art. 8 ust. 6 rozporządzenia (WE) nr 561/2006) określa, że w ciągu dwóch kolejnych tygodni kierowca wykorzystuje co najmniej:
dwa regularne tygodniowe okresy odpoczynku lub
jeden regularny tygodniowy okres odpoczynku i jeden skrócony tygodniowy okres odpoczynku trwający co najmniej 24 godziny. Skrócenie to należy jednak skompensować równoważnym odpoczynkiem wykorzystanym jednorazowo przed końcem trzeciego tygodnia następującego po danym tygodniu.
Dodatkowo art. 8 ust. 9 rozporządzenia określa, że tygodniowy okres odpoczynku, który przypada na dwa tygodnie, kierowca może zaliczyć do dowolnego z nich, ale nie do obu.
Wydawać się może, że wykonując zawsze po 6 dniach pracy odpoczynek tygodniowy regularny (2 dni wolne to przerwa między pracą wynosząca dużo ponad 45 godzin, nawet 60-65 godzin), będzie można zachować wyżej wspomnianą regułę przyporządkowania dwóch odpoczynków tygodniowych do każdego dwutygodniowego okresu. Lecz trzymając się tej regularności – regułę tę zachowamy maksymalnie tylko do ok 9-10 tygodnia pracy. Znajdziemy wówczas takie dwa tygodnie, do których nie będzie można zaliczyć dwóch odpoczynków tygodniowych, lecz tylko jeden.
Regulacje rozporządzenia (WE) nr 561/2006 w zakresie odpoczynków tygodniowych mają na celu zapewnienie kierowcy średnio w dłuższej perspektywie 5-dniowy tydzień pracy. Ze względu na elastyczność tych przepisów 6-dniowy tydzień pracy będzie mógł być zgodny z przepisami, ale w krótszej perspektywie.
Aby zachować jednak zgodność takiego systemu pracy z przepisami rozporządzenia należy co pewien czas „złamać” tą regularność np. poprzez dołożenie w odpowiednim czasie dodatkowego odpoczynku tygodniowego lub skrócenie liczby dni pracy w tygodniu.
Paweł Miklis, ekspert w dziedzinie prawa transportowego