W stosunku do kierowców (pracowników wykonujących pracę stale poza zakładem pracy), wynagrodzenie wraz z dodatkiem z tytułu pracy w godzinach nadliczbowych może być zastąpione ryczałtem, którego wysokość powinna odpowiadać przewidywanemu wymiarowi pracy w godzinach nadliczbowych. Ryczałt za godziny nadliczbowe rekompensuje jednak pracę w sobotę w wymiarze ponad ośmiu godzin. Za pracę do ośmiu godzin trzeba udzielić dzień wolny od pracy.
Ryczałt za nadgodziny rekompensuje pracę w godzinach nadliczbowych – dobowych lub średniotygodniowych. Nie rekompensuje zaś pracy w dniu wolnym wynikającym z zasady przeciętnie 5-dniowego tygodnia pracy, czyli w wolną sobotę. Za pracę w wolną sobotę „ryczałtowcowi” trzeba bowiem – tak jak każdemu innemu pracownikowi – udzielić innego dnia wolnego do końca okresu rozliczeniowego w terminie uzgodnionym z pracownikiem.
Dzień wolny za pracę w dniu wolnym wynikającym z przeciętnie 5-dniowego tygodnia pracy rekompensuje jednak pracę w „normalnym” wymiarze czasu pracy w tym dniu, czyli nieprzekraczającą ośmiu godzin. Jeśli zaś pracownik pracował w sobotę w wymiarze wyższym, np. 12 godzin, to cztery ostatnie godziny pracy – jako nadgodziny wynikające z przekroczenia dobowej normy czasu pracy – zrekompensowane będą w ramach ryczałtu.
Nieudzielanie pracownikowi dnia wolnego w zamian za pracę w sobotę będącą dla niego dniem wolnym wynikającym z zasady przeciętnie 5-dniowego tygodnia pracy spowoduje, co do zasady, przekroczenie średniotygodniowej normy czasu pracy, a więc nadgodziny średniotygodniowe.
Zostaną one wprawdzie, tak jak i inne nadgodziny, zrekompensowane w ramach ryczałtu, ale nieudzielenie dnia wolnego i tak oznacza wykroczenie przeciwko prawom pracownika (zagrożone karą grzywny od 1.000 do 3.000 zł).
Monika Wacikowska