Praca w godzinach nadliczbowych powinna odbywać się ze względu na szczególne potrzeby pracodawcy i wyłącznie na jego polecenie (chociażby dorozumiane). W przypadku, gdy u pracodawcy istnieje w wewnętrznych aktach (np. regulaminie pracy czy w umowie o pracę) zapis o tym, iż praca w nadgodzinach wymaga pisemnego polecenia przełożonego, nie każda praca ponad obowiązujące przedstawiciela handlowego normy czasu pracy będzie skutkowała obowiązkiem wypłaty dodatkowego wynagrodzenia.
Przypomnijmy, że pracę w godzinach nadliczbowych stanowi praca wykonywana ponad obowiązujące pracownika normy czasu pracy, a także ponad przedłużony dobowy wymiar czasu pracy, wynikający z obowiązującego pracownika systemu i rozkładu czasu pracy.
Pracodawca może ją zlecić w sytuacji, gdy:
zachodzi konieczność prowadzenia akcji ratowniczej w celu ochrony życia lub zdrowia ludzkiego, ochrony mienia lub środowiska albo usunięcia awarii,
występują szczególne potrzeby pracodawcy.
Praca w nadgodzinach powinna zatem odbywać się wyłącznie na polecenie pracodawcy (chociażby dorozumiane polecenie). O konieczności wykonywania przez przedstawiciela handlowego zadań służbowych w czasie wykraczającym poza normy czasu pracy może decydować także jego przełożony. Handlowiec nie może podejmować jednostronnej decyzji o dłuższym wykonywaniu przez siebie pracy (bo np. chce sobie dorobić), albowiem pracowanie w godzinach nadliczbowych ma wynikać z potrzeb pracodawcy, a nie chęci czy gotowości pracownika.
Zdaniem Sądu Najwyższego: Nie jest pracą w godzinach nadliczbowych praca świadczona przez pracownika na zasadach dobrowolności w czasie wolnym od pracy (wyrok Sądu Najwyższego z 23 stycznia 1998 r., I PKN 239/97)
Ważne! Chcąc ustrzec się roszczeń pracowników związanych z ich pracą w godzinach nadliczbowych, w przepisach wewnątrzzakładowych warto uszczegółowić zasady świadczenia takiej pracy. Można przykładowo w regulaminie pracy wprowadzić zapis, zgodnie z którym praca nadliczbowa może mieć miejsce tylko po przedłożeniu pisemnego polecenia przełożonego.
Zastosowanie zadaniowego systemu czasu pracy wymaga od pracodawcy dokładnego udokumentowania i wykazania (w razie np. ewentualnego sporu), że powierzał on handlowcowi zadania możliwe do wykonania w wymiarze czasu pracy wynikającym z norm Kodeksu pracy.
Zakładając, że zadania zlecane pracownikowi do zrealizowania nie wymagają pracy po godzinach (np. spotkania w z klientem można było organizować w godzinach niewykraczających poza normy czasu pracy), należy uznać, iż w takich sytuacjach nie będziemy mieli do czynienia z godzinami nadliczbowymi.
Nie wolno jednak zapominać, że w razie stosowania zadaniowego czasu pracy, pracodawca nie jest zwolniony z obowiązku wypłaty wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych. Jeśli pracownik udowodni fakt wykonywania pracy w godzinach nadliczbowych, nawet, gdy nie jest w stanie wykazać ich dokładnej liczby, to w razie sporu sąd może przyznać mu wynagrodzenie za taką pracę.
Mariusz Pigulski, specjalista w zakresie kadr i płac