Narzędzia:
W wydanej kilka dni temu w składzie 7 sędziów uchwale Sąd Najwyższy orzekł, w jaki sposób należy interpretować przepis dotyczący okresu dochodzenia przez ZUS zwrotu nienależnie pobranych emerytur lub rent. Chodzi tu o przypadki pobierania emerytury lub renty np. na podstawie sfałszowanej dokumentacji medycznej o stanie zdrowia ubezpieczonego.
Otrzymane przez pracownika wynagrodzenie z tytułu zawartej z pracodawcą umowy o przeniesienie autorskich praw majątkowych do utworu dydaktycznego stanowi postawę wymiaru składki na ubezpieczenia społeczne. Tak uznał Sąd Najwyższy w uchwale z 14 lutego 2012 r.
Prawo do uzyskania pisemnej interpretacji w zakresie ubezpieczeń społecznych ma przedsiębiorca wpisany do rejestru Krajowego Rejestru Sądowego lub Ewidencji Działalności Gospodarczej. Czy dotyczy to również prywatnych uczelni, które takiego wpisu nie posiadają? Sprawą zajmował się Sąd Najwyższy.
Jesteśmy firmą zatrudniającą zawsze około 50 osób. Przy okazji korekty dokumentów rozliczeniowych ZUS, wyszło na jaw, że w lutym 2000 r. nie ujęliśmy w rozliczeniu kilku pracowników. Składka zwiększyła się o 4.751,06 zł. ZUS nakazał nam zapłatę łącznie z odsetkami w wysokości 18.008,35 zł. Naszym zdaniem zaległe składki uległy przedawnieniu. Sporna jest dla nas również kwota, którą wyliczył ZUS (we własnym zakresie wyliczyliśmy 14.313,06 zł). ZUS tłumaczy, że zostało to naliczone zgodnie z ich rozliczaniem wg systemu. Czy powinniśmy uznać jego argumentację?
Sąd Najwyższy ocenił w niedawno wydanym orzeczeniu, że dyrektor (zatrudniony w firnie na podstawy umowy o pracę), instalując na służbowym komputerze program Płatnik i wysyłając z niego sporadycznie do ZUS korespondencję w sprawach związanych z pozasłużbową działalnością, nie naruszył uprawnień pracowniczych w stopniu uzasadniającym zwolnienie dyscyplinarne.
Copyright © 2024 Wszelkie prawa zastrzeżone
2024 © Wiedza i Praktyka sp. z o.o.
Obserwuj nas