Współczesny świat przesiąknięty jest nowinkami. Praktycznie każdego dnia zalewani jesteśmy produktami, których funkcje i możliwości jeszcze kilka lat temu byłyby nie do pomyślenia. Weźmy np. liczne aplikacje czy autonomiczne samochody. Wszystko to jest efektem pracy wielu osób. Pracy, której pierwszym etapem jest bardzo często zebranie pomysłów i ich analiza, czyli popularna burza mózgów.
Nie da się ukryć, że współczesny świat wymusza na menadżerach i ich podwładnych pewien stopień kreatywności. Dotyczy to nie tylko firm technologicznych. Coraz częściej innowacyjne pomysły pojawiają się także w obszarach, które niekoniecznie kojarzą się nam z innowacjami. Wszystkie te działania mają na celu podniesienie produktywności czy efektywności pracy, których efektem końcowym będą większe zyski dla przedsiębiorstwa.
Ten swoisty przymus kreatywności sprawia, że zespoły pracowników prześcigają się w wymyślaniu nowych idei, które przekładają na język programowania czy zarządzanie. To wszystko z kolei sprawia, że życie zwykłych ludzi staje się łatwiejsze. Nie musimy o wszystkim pamiętać, bo zrobią to za nas aplikacje. Inteligentne rozwiązania pozwolą nam przygotować herbatę w tym momencie, w którym akurat będziemy wchodzić do domu, ułatwią parkowanie samochodu czy będą czuwać nad naszym bezpieczeństwem. Wszystkie one są bardzo skomplikowane i często niezrozumiałe dla przeciętnego zjadacza chleba. Wszystkie je łączy także jeden bardzo ważny element. Jest nim pomysł, który rodzi się w głowie jednej osoby, a który następnie zostaje poddany pod dyskusję w gronie najbliższych współpracowników. Pomysł, który zostaje zetknięty z ogniem pytań, czasami krytyką, rozwinięciem czy uzupełnieniem o inny punkt widzenia. Pomysł, który bardzo często wychodzi na światło dzienne dopiero podczas burzy mózgów.
Czym jest burza mózgów?
Jeżeli nie posiadasz pełnego dostępu do portalu, możesz wykupić dostęp jednorazowy do wybranego dokumentu.
Wykup dostęp jednorazowy
39.90 zł netto
(49.08 zł brutto)