Przerwa w prowadzeniu pojazdu lub przerwa dzielona – wyrok NSA

28.07.2015AKTUALNE

Przerwa w prowadzeniu pojazdu lub przerwa dzielona – wyrok NSA

Zdaniem Naczelnego Sądu Administracyjnego dla zastosowania przerwy w prowadzeniu pojazdu, o której mowa w art. 7 rozporządzenia (WE) nr 561/2006 nie ma znaczenia, czy kierowca jest zatrudniony przez przedsiębiorstwo, czy też jest współwłaścicielem lub właścicielem tego przedsiębiorstwa. W przypadku zastosowania przerwy dzielonej nie ma możliwości zmiany długości poszczególnych części przerwy.

Podstawą do rozpoznania sprawy przez sądy administracyjne był zarzut naruszenia art. 7 rozporządzenia (WE) nr 561/2006. Zgodnie ze stanowiskiem strony skarżącej przerwa, o której mowa w tym przepisie, oraz sposób jej dzielenia nie są dla przewoźnika obowiązkowe, lecz są uprawnieniem, z którego przewoźnik/kierowca może ale nie musi skorzystać.

Przerwa w prowadzeniu pojazdu lub przerwa dzielona – stanowisko WSA

Wojewódzki Sąd Administracyjny, do którego trafiła skarga, nie podzielił tych argumentów i skargę oddalił. Skarżący nie dali jednak za wygraną i wnieśli skargę kasacyjną do NSA. Stwierdzili w niej, że sąd błędnie przyjął, iż „przerwa” w rozumieniu art. 7 rozporządzenia (WE) nr 561/2006 jest obowiązkowa w sytuacji, gdy kierowcą pojazdu jest przedsiębiorca, a nie zatrudniany przez niego pracownik. Zarzucili też sądowi błędne orzeczenie, że wskazany w powołanym przepisie sposób dzielenia przerwy był dla przedsiębiorcy obowiązkowy.

Przerwa w prowadzeniu pojazdu lub przerwa dzielona – stanowisko NSA

NSA oddalając skargę kasacyjną przypomniał, że przepis art. 7 rozporządzenia (WE) nr 561/2006 stanowi w zdaniu pierwszym, że po okresie prowadzenia pojazdu trwającym cztery i pół godziny kierowcy przysługuje ciągła przerwa trwająca co najmniej czterdzieści pięć minut, chyba że kierowca rozpoczyna okres odpoczynku. Jednak przerwę tę może zastąpić przerwa długości co najmniej 15 minut, po której nastąpi przerwa długości co najmniej 30 minut, rozłożone w czasie w taki sposób, aby zachować zgodność z przepisami akapitu pierwszego (zdanie drugie).

W ocenie NSA stanowisko skarżących, jakoby przepis ten wprowadzał dla kierujących jedynie uprawnienie do dokonywania przerw w czasie kierowania pojazdem i nie nakładał takiego obowiązku na kierowcę, jest nieprawidłowe. NSA wskazał, że treść tego artykułu należy odczytywać w kontekście pozostałych przepisów rozporządzenia (WE) nr 561/2006 – szczególnie art. 12, który adresowany jest do kierowcy, a nie do przewoźnika. Nie ma zatem znaczenia dla zastosowania przerwy, o której mowa w art. 7, czy kierowca ten jest zatrudniony lub pozostający w dyspozycji przedsiębiorstwa transportowego, czy też jest współwłaścicielem czy właścicielem tego przedsiębiorstwa.

Sąd dodał, że obowiązek zastosowania przerwy w prowadzeniu pojazdu jest podyktowany nie tylko poprawą warunków socjalnych pracowników (kierowców), lecz także ogólną poprawą bezpieczeństwa drogowego. Wynika z to preambuły do rozporządzenia (WE) nr 561/2006.

Ponadto NSA zauważył, że przyjmując stanowisko skarżących, jakoby art. 7 ww. rozporządzenia zawierał tylko uprawnienie dla kierującego pojazdem, pozbawione sensu byłyby przepisy ustawy o transporcie drogowym przewidujące karę pieniężną nakładaną za naruszenie zasad maksymalnego czasu prowadzenia pojazdu bez przerwy. Nie miałby również uzasadnienia art. 11 rozporządzenia (WE) nr 561/2006, który uprawnia Państwo Członkowskie m.in. do wprowadzenia uregulowań przewidujących dłuższe minimalne przerwy lub krótszy maksymalny czas prowadzenia pojazdu niż ustanowione w art. 6-9 w przypadku przewozów drogowych wykonywanych w całości na jego terytorium. Po co bowiem wydłużać czas przerwy kierowcy, skoro jest to jego uprawnienie, a nie obowiązek.

Przerwa dowolnie dzielona – stanowisko NSA

Odnosząc się do zarzutu skarżących dotyczącego sposobu dzielenia przerw NSA wskazał, że według skarżących konieczne jest jedynie aby przerwa w prowadzeniu pojazdu wyniosła łącznie nie mniej niż 45 minut. To, w jaki sposób przerwa ta zostanie podzielona, zależy od kierowcy. W rozpoznawanej sprawie kierowca, którym był przedsiębiorca, wykazywał przerwy o długości: 20 i 25 minut, 31 i 26 minut, 25 i 25 minut, a zatem za każdym razem łączna przerwa wyniosła co najmniej niż 45 minut.

Sąd zakwestionował to stanowisko podkreślając, że z art. 7 jednoznacznie wynika, że w przypadku przerwy dzielonej, pierwsza przerwa musi trwać co najmniej 15 minut, a druga co najmniej 30 minut. Kolejności wykorzystywania i długości przerw nie wolno zmieniać.

Za takim rozumieniem art. 7 ww. rozporządzenia przemawia także uregulowanie lp. 5.2.1. załącznika nr 3 do ustawy o transporcie drogowym, które zaczyna sankcjonowanie przekroczenia maksymalnego czasu prowadzenia pojazdu bez przerwy o czas powyżej 15 minut.

Ponadto sąd zauważył, że z preambuły do rozporządzenia wynika, że należy zapewnić dzielenie przerw uniemożliwiające stosowanie nadużyć.

Autorem odpowiedzi jest: 

Adam Hrycak, prawnik, specjalista z zakresu transportu drogowego

Nagrody i wyróżnienia

Certyfikat rzetelnosci Laur zaufania SMB logo Top firma

Copyright © 2024 Wszelkie prawa zastrzeżone

Obserwuj nas

fb-logo ink-logo inst-logo