Prezes spółki powziął liczne informacje o działaniach jednego z kierowników na szkodę firmy. Aby to zweryfikować zaproponował znajomemu wręczenie powodowi tzw. kontrolowanej łapówki w zamian za wygraną w przetargu. Zaoferowaną kwotę pracownik przyjął (rozmowa była nagrywana) i w konsekwencji został zwolniony dyscyplinarnie. Wówczas złożył pozew o przywrócenie do pracy. Twierdzi, że prowokacja naruszała zasady współżycia społecznego, cześć i godność powoda a nagranie – także jego prawo do prywatności. Czy wykazanie, że pracownik faktycznie przyjął łapówkę, daje pewność wygrania procesu?
Jeżeli nie posiadasz pełnego dostępu do portalu, możesz wykupić dostęp jednorazowy do wybranego dokumentu.
Wykup dostęp jednorazowy
39.90 zł netto
(49.08 zł brutto)